Pisząc artykuł chciałam skupić się na czymś oczywistym, czymś co robimy bądź czego jesteśmy świadkami na co dzień lecz jest to tak normalne i pospolite, iż nie zastanawiamy się nad
tym jak to wpływa na nasz stan zdrowia. Pomyślałam nad terminem: śmiechu. Uważam, że śmiech przyciąga niczym magnes i to bez względu na wiek. Jest nieodłącznym elementem
naszego życia. Noworodki zaczynają się uśmiechać już w pierwszych tygodniach życia. Dzieci lgną do rówieśników, z którymi będą świetnie się bawić. Podobnie nastolatki,
wolą przebywać wśród osób tryskających humorem. Nawet osoby dorosłe, często nieświadomie, wybierają towarzystwo ludzi wesołych i uśmiechniętych. Pisząc o wpływie śmiechu
na nasz stan zdrowia nasunęło mi się pytanie dlaczego tak się dzieje? Po co nam śmiech? W czym nam pomaga oraz jakie są jego skutki. Odpowiedź od strony fizjologii brzmi:
bo działa dobrze na układ immunologiczny, wentyluje płuca, dotlenia mózg i poprawia krążenie.
Gdy się śmiejemy, mięśnie brzucha masują organy wewnętrzne, a pozostałe z mięśni, kurcząc się i rozluźniając, uwalniają nas od napięć i poprawiają samopoczucie.
Do krwiobiegu uwalniane są endorfiny, które kojąco wpływają na nasz stan psychiczny. „Humor w nieoczekiwanych momentach, wprowadza nastrój zwyczajności,
swobody „- uważa Jarosław Józefowicz, psycholog z Akademii Psychologii Zorientowanej na Rozwój. Gdy się śmiejemy pryskają konwenanse, sztywne formułki towarzyskie
nabierają życia i stajemy się bardziej ludzcy. Jeśli czasem do uśmiechu – mimo złego humoru – trochę się przymusimy, zza czarnych chmur dotrze do nas jasny promyk.
Śmiech zawsze przeciera drogę nadziei. W takim razie uśmiechnij się, ponieważ masz ku temu powody! A jakie, zaraz się przekonasz.
Poniżej postaram się przybliżyć pozytywne skutki śmiania się, które wpływają na nasze zdrowie fizyczne oraz psychiczne.
Czy wiesz, że śmiech sprawia, że dotleniasz organizm?
Śmiejąc się, nabierasz trzy razy więcej powietrza niż normalnie. Pogłębiony wdech, dłuższy wydech i gwałtowne skurcze mięśni przepony oczyszczają płuca ze szkodliwych
substancji. Do płuc dostaje się zamiast pół, aż 1,5 litra tlenu. Śmiech przyśpiesza częstotliwość skurczy co pozytywnie wpływa na pracę serca i poprawia nasze krążenie krwi
wspomagając w ten sposób układ krwionośny. Lepsze zaopatrzenie płuc w powietrze sprzyja również dotlenieniu mózgu – poprawia się koncentracja, lepiej przyswajasz
informacje i zapamiętujesz je.
Śmiech wzmacnia system odpornościowy
Radośni ludzie rzadziej chorują w przeciwieństwie do swoich ponurych kolegów. Śmiech zwiększa bowiem produkcję limfocytów T, których zadaniem jest niszczenie wirusów.
We krwi pojawiają się też inne przeciwciała chroniące organizm przed zarazkami. Ponadto dotleniony mózg wytwarza więcej endorfin, czyli produkuje hormon szczęścia,
który poprawia samopoczucie a nawet potrafi uśmierzać ból. Endorfiny są uważane za naturalne substancje przeciwzapalne.
Zahamowane zaś zostaje wydzielanie adrenaliny i kortyzolu, które osłabiają naszą odporność.
Śmiech łagodzi stres (jak wiemy stres jest powodem m.in. Chorób Psychosomatycznych)
Śmiech hamuje wydzielanie tzw. hormonów stresu, dzięki czemu łagodzi m.in. bóle głowy i mięśni. Ponadto działa jak zawór bezpieczeństwa w organizmie –
rozładowuje skumulowane emocje. Śmiejąc się, możesz zatem dać upust złości i uporać się ze stresem, pozbędziesz się również strachu czy smutku.
Możesz odzyskać równowagę psychiczną i spojrzysz na problemy z innej perspektywy. Śmiech pozostawia nasze mięśnie w stanie rozluźnienia nawet
do 45minut po wybuchu śmiechu.
Śmiech poprawia nastrój
Spontaniczny śmiech pozytywnie wpływa na samopoczucie, uwalniając endorfiny oraz serotoninę, które powstają za pomocą produkcji katecholamin.
To one znoszą ból, wywołując uczucie przyjemności i zadowolenia. Z pewnością znasz uczucie błogostanu i zmęczenia po szczerym śmiechu – są jak balsam dla duszy i odprężają ciało.
Minuta śmiechu działa jak 45 minut relaksu, a ponadto przedłuża życie o 10 minut.
Śmiech również upiększa, uaktywnia mięśnie (minuta śmiechu pozwala spalić ok. 12 kcal) wzbudza sympatię, wspomaga zdolności poznawcze, poprawia pamięć,
zapobiega nadciśnieniu oraz dodaje energii.
W takim razie czy kto się śmieje… ten jest zdrowszy? Owszem!
Powaga to choroba. Profesor M.H. Silver, neuropsycholog z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Harvarda, zajmuje się badaniem długowieczności. Odkryła ona, że większość
ludzi, którzy przeżyli ponad 100 lat, mają pewną wspólną cechę – poczucie humoru. Zarówno doktor Silver, jak i wielu innych lekarzy, psychologów i psychiatrów zaczęło
badać wpływ śmiechu na organizm ludzki. Okazuje się, że serdeczny, nieskrępowany śmiech ma wspaniałe właściwości. Ludzie, którzy mają duże poczucie humoru
i często się śmieją są zwykle zdrowsi i przyjaźniej nastawieni do innych. Uśmiechnij się, a świat uśmiechnie się do Ciebie. To powiedzenie ma swoje potwierdzenie
w badaniach naukowych. Rozmawiając z innymi osobami często kopiujemy zachowania i gesty rozmówców. Ze śmiechem jest podobnie. Pozytywne aspekty śmiechu oprócz
profesor Silver dostrzegli m.in: Robert Provine, neurobiolog z uniwersytetu Maryland; Sophie Scott, neurobiolog z University College London oraz Sophie Scott .
Zdrowotne właściwości śmiechu są wykorzystywane na wiele sposobów. Terapia śmiechem stosowana jest w wielu krajach na oddziałach szpitalnych.
Dlaczego więc tak mało się śmiejemy? Zdaniem dr Sadomskiej, która jest coachem i wykładowcą w warszawskiej Akademii „ Jesteśmy tak wychowywani.
Czy jako dzieci wciąż nie słyszymy: z czego się śmiejesz, jesteś już duży, idziesz to szkoły, bądź poważny, bo sytuacja jest poważna? Gdy wkraczamy w świat dorosłych, dopadają
nas życiowe problemy, coraz więcej się martwimy, a coraz mniej cieszymy z drobiazgów dnia codziennego”. W rezultacie zapominamy jak się śmiać. Dzieci w wieku przedszkolnym
śmieją się czterysta razy dziennie, a dorośli jedynie piętnaście razy. W Polsce terapię śmiechem stosuje np. fundacja „doktora Clowna”.W fundacji tej pracują psycholodzy,
pedagodzy i lekarze. Z kolei dla dorosłych są przeznaczone grupowe sesje terapii śmiechem. Jedną z form grupowych sesji terapii śmiechem stworzył indyjski doktor
Madan Kataria, który w połowie lat dziewięćdziesiątych zaczął organizować w Indiach Kluby Śmiechu. Uważam, że pozytywne nastawienie do życia pomaga uporać się
z przeciwnościami, a śmiech to samo zdrowie. Dlatego też warto zadbać o to, by każdego dnia choć raz szczerze się roześmiać, ponieważ uśmiech jest najprostszą drogą do ludzkich serc.
Bibliografia:
- Desgagnes, P. (2008). Śmiech to zdrowie, terapia uśmiechem, Warszawa: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
- Szarota, P. (2012). Psychologia uśmiechu, Sopot: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
- Liebertz, Ch. (2011). Terapia śmiechem, poważna książka o śmiechu, Kielce: Wydawnictwo Jedność.
- Grzybowski, P. (2012). Doktor klaun! Terapia śmiechem, wolontariat, edukacja między- kulturowa, Kraków: Wydawnictwo Impuls.